PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=637823}

Czas próby

The Finest Hours
6,5 20 492
oceny
6,5 10 1 20492
5,3 3
oceny krytyków
Czas próby
powrót do forum filmu Czas próby

Absolutnie doskonały produkt kina przygodowego, który dodatkowo funduje nam kawałek historii... Narracja, efekty, scenografia oraz gra aktorów nie tylko mają nas bawić ale czegoś uczyć. Rozumiem recenzenta krytycznie nastawionego do pewnych warsztatowych "schematów" które niektórym widzom mogą wydać się nierealne, pozbawione emocji i prawdy ludzkich postaw. Ale tu, przy akurat tym tytule, zrobił recenzent odwrotną pracę - wbrew pozorom zachęcił mnie do obejrzenia tego tytułu... Bo to co jest dla pana redaktora "standardem" grzechów tego filmu, po obejrzeniu doszedłem do wniosku że jest OGROMNĄ ZALETĄ! Pastelowe barwy, wypolerowane detale lat pięćdziesiątych, mentalność ludzkich postaw, prostota i groza oceanu - na taką skalę się tego niespodziewałem. Piękny film, cukrowa wata na moje komercyjne potrzeby, absolutnie dla KAŻDEGO - bo bez żadnych skaz można go polecać dzieciom, nastolatkom i młodzieży żeby dowiedzieli się czegoś o ludziach z tamtej epoki, o czasach w których kobiety nie ubierały się i zachowywały się jak dziwki, a faceci okazywali się superprofesjonalistami i ludżmi pełnymi poświęcenia bez trykotowych kostiumów i supermocy... Lata pięćdziesiąte to pewien styl i mentalność i oddanie ducha tamtych czasów wyszło reżyserowi na dobre. Jestem pod wrażeniem tego filmu i nie będę krytyczny wobec powyższej recenzjii albowiem to ona sprowokowała mnie do poznania tego niezwykle błyskotliwego filmu, którego ja będę gorąco polecał wszystkim kinomanom otwartym na różne rodzaje kina. Nie jest to może ARCYDZIEŁO kina, ale ja akurat wieloma arcydziełami światowej kinematografii się często bardzo nudzę, łopatologicznie przywołując gąbrowiczowski tekst o tym, że wieszcz polskiego pióra wielkim poetą nie był - do dziś nie mogę pojąć wielkości wielu filmów, choć rozumiem ich znaczenie i kontekst dla rozwoju kinematografii czy historii kina w ogóle... To zgrabne, postspielbergowskie kino mnie zachwyciło, wzruszyło, ubawiło i dostarczyło pozytywnej energii i przynajmniej dowiedziałem się czegoś ciekawego o historii amerykańskiego, morskiego ratownictwa... Opowiedzianej w sposób, który tylko jak zwykle nadal warsztatem ośmiesza ambicje polskiej kinematografii wysilającej się na ambitne kino historyczne, które w sposób uniwersalny powiedziałoby cokolwiek mądrego, atrakcyjnego i wzruszającego całemu kinowemu światu o jakimś większym czy mniejszym epizodzie naszej historii... Wystarczy że przypominam sobie gnioty polskiej kinematografii ostatnich lat... Może nareszcie polski film "Dywizjon 303" z udziałem Johna Trawolty zadowoli ambicje i apetyty polskiej widowni na docenienie polskiego kina za oceanami wszelkiej maści. Na razie przegrywamy w przedbiegach, łącznie z tym oceanem z filmu "Czas próby".
odpowiedz

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones