PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=568216}

Król Artur: Legenda miecza

King Arthur: Legend of the Sword
7,0 111 238
ocen
7,0 10 1 111238
6,0 25
ocen krytyków
Król Artur: Legenda miecza
powrót do forum filmu Król Artur: Legenda miecza

A może jednak równość ras i walka z rasizmem - nie wiem jak to nazwać. Tak czy inaczej widać jak całe multikulti ogarnia hollywood, że już nawet w filmie o wczesnym średniowieczu widzimy czarnoskórego rycerza. Ktoś powie, że to fantasy - ok. Ale to jest fantasy osadzone w średniowiecznych r e a l i a c h i nikt mi nie wmówi, że jego rola jest tam potrzebna. Nie jestem rasistą, ale uważam, że w tym filmie powinno być biało, biało i jeszcze raz biało.

androgenius

buahahahahahahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa nic z czerwonego?!!!!!!!!!!!! To że są potomkami azjatów to nie znaczy że ich skóry nie są bardziej czerwone no i na prewno nie widać SKOŚNYCH OCZU bezmózgu, jak widzę ty pochodzisz od debilnych lemurów! W filmach latynosi czasem są myleni z wygladu z czarnoskórnymi lub opalonych białasów!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :/

ocenił(a) film na 6
GalaQXus

Masz, imbecylu. Czytaj sobie i się ucz.

https://en.wikipedia.org/wiki/Mongoloid

Kłóć się teraz z wikipedią, głąbie.

GalaQXus

Czerwona rasa występuje gdy wypijecie pół litra na łeb.... Taaak to jest zmienno rasowcy Wy xDD

ocenił(a) film na 1
GalaQXus

A azjaci czyimi potomkami są?

rool72

czarnych jak my, więc tak naprawdę jest jedna rasa! :/

ocenił(a) film na 1
GalaQXus

Dokładnie, antropogeneza człowieka potwierdza że człowiek zaczął swoją wędrówkę z rejonów Afryki. Hehe, odstępując na chwilkę z tematu, ciekawe co na to "białe kapturki"?

ocenił(a) film na 6
rool72

Nie jesteś na biżonco z antropogenezą. Już Polacy odkryli w tym roku, że to Kreta jest, jak na razie, kolebką ludzkości.

ocenił(a) film na 1
Pref_de_Zoo

na Krecie znaleziono ślady "dwunożnych" z przed ponad 5 mln lat, natomiast w Grecji Hominina z przed ponad 7 mln lat. I póki co nie jest zatwierdzone że kolebką ludzkości jest Kreta czy nawet Grecja albo Bułgaria.

ocenił(a) film na 6
rool72

Na razie - na pewno nie Afryka. Chyba że tam znajdą sprzed 10 mln lat.

Kij_z_tym

Marnujesz czas na rozmowę z debilami. Takie małostkowe i wybiórcze myślenie... Takie malutkie i proste, prowincjonalne umyśliki. Szkoda tracić czas na rozmowę z takimi a sam Filmweb to już zbieranina krzykliwych, agresywnych gówniarzy albo wszechwiedzących Januszów.

Wszyscy się poczuwają bo czarnoskóry kogoś tam gra, ale jakoś nikt nie zauważył na samym początku filmu czarodziejów miotających magią i kontrolujących przerośnięte żmije, wielkich słoni rozwalających mosty. Ba! Azjatom się nawet obrywa i oceny niższe bo czarnoskóry... Nawet mi takich ludzi nie żal - szkoda tylko, że mają prawo do głosowania. Ten film to fantastyka, tak jak wyobrażenie takich ludzi o posiadaniu przez nich dodatniego wyniku IQ.

Rozumiem gust - bo się film nie podobał, ale żeby wynieść z filmu (który naprawdę obiektywnie ma tak wiele oryginalności w sobie jak na dzisiejsze czasy, tak dobre wykonanie, typową dla Ritchiego dynamikę, świetne zdjęcia, efekty, naprawdę dobrą grę aktorską, ma jakiś morał i masę innych pozytywów) jedynie oburzenie że czarnoskóry aktor grał rycerza... gdzie magowie się napieprzają obok to już trzeba być kompletnym debilem.

...a potem wpieprzyć człwiekowi-pająkowi czy innemu człowiekowi-żelazku/mrówce/osie/trzmielu/bąku/nietoperzu 9 gwiazdek albo i lepiej. Borze Tucholski daj mi cierpliwość byle nie siłę...

ocenił(a) film na 7
Kij_z_tym

Bzdury. Nie o to chodzi kto kogo powinien grać, tylko o to jakie postaci występują w filmie.
Biały grający murzyna - jak w Vabanku - jest ok. Wypada to dobrze bo to komedia i mimo, że jest trochę pokraczne to jest ok.
Ale w Królu Arturze murzyn gra murzyna, a chińczyk gra chińczyka. Postacie murzyna i chińczyka nie powinny się w ogóle pojawiać z widowisku. To znaczy, mogą bo twórca ma do tego prawo, ale pokazuje przez to właśnie propagowanie multiculti - nic więcej.

Leszy2

Większość ludzi jest niestety zbyt tępa żeby to pojąc i trzeba się z tym pogodzić. Generalnie KAŻDY film powinno się oglądać mając na uwadze ,że oglądamy dzieło* reżysera który poza obrazem zawsze przekazuje widzowi swój punkt widzenia/idę/koncept ...moja teza- paradoksem jest to ,że im mocniej prawdziwy kontent/polityka/ida są niewidoczne to tym mocniej programują one nieświadomych lemingów ! Jednak nadal jest to patern - także jak się człowiek połapie w końcu co i jak to bardzo szybko wie gdzie patrzeć.

Kij_z_tym

Zdajesz sobie sprawę, że takie filmy są robione głównie dla kasy? :p Tak więc są robione żeby przyciągnąć większość, nie mniejszość. Więc wybiera się aktorów znanych, którzy przyciągną widza. O ile jestem w stanie od ręki wymienić wielu świetnych czarnoskórych aktorów, to jednak ciężko będzie mi zrobić to samo z żydem, arabem, czy indiańcem... i tak samo będzie z większością widzów. Nie mogę sobie też przypomnieć, abym gdzieś widział murzyna granego przez białego(olaboga, ale byłby raban), natomiast widziałem już białego granego przez murzyna.

ocenił(a) film na 7
Vitcher

Trudno Ci wymienić świetnych żydowskich aktorów? No tak, w końcu kto słyszał o Harrisonie Fordzie, Michaelu Douglasie, Seanie Pennie, Dustinie Hoffmanie, Natalie Portman, Scarlett Johansson czy Maggie i Jake'u Gyllenhaalach.

Aktorów Żydowskiego pochodzenia jest akurat pewnie dużo więcej niż semitów czy "indiańców", jak to pięknie ujmujesz, ale proszę: Wentworth Miller, Salma Hayek, Paula Abdul, Omar Sharif, F. Murray Abraham, Ben Kingsley, Kal Penn, Irrfan Khan - to tylko kilka nazwisk, które pamiętam, a tak samo jak w przypadku aktorów pochodzenia żydowskiego, jest ich znacznie więcej.

To świadczy tylko o tym, że niewiele filmów oglądasz, nie że takie filmy nie powstały, proszę bardzo: https://www.huffingtonpost.com/entry/26-times-white-actors-played-people-of-colo r-and-no-one-really-gave-a-sht_us_56cf57e2e4b0bf0dab313ffc

Nie za bardzo rozumiem po co pisać post krzyczący: "nie wiem, nie interesuje mnie to, ja nie widziałem, nie widzę problemu", ale to chyba właśnie magia wolności wypowiedzi.

Kij_z_tym

no widzisz, nawet nie wiedziałem że są żydami i indiańcami... w zasadzie wgl się nie różnią od typowego amerykańca/europejczyka, więc po co wgl się tym przejmować? przeciętny widz wgl nie zobaczy różnicy.

nie, to świadczy o tym, ze te filmy są po prostu przeciętne, skoro wgl ich nie kojarzę.
co do twojego linka, to kilka z nich kojarzę, ale wciąż chodziło mi MURZYNA granego przez białego... takiego wiesz, czarnego jak Denzel, Elba, czy Samuel L., a nie jakieś pół-jasne wariacje... więc tylko Othello jest jakimś problemem. Joseph Fiennes grał "rozjaśnionego" Jacksona, więc też się nie liczy.

jakbym nie wiedział, to bym się nie wypowiadał... po prostu pier*olisz od rzeczy.

Kij_z_tym

btw, skoro wymienieni przez cb żydzi mogą na spokojnie grać nie-żydów, to dlaczego nie-żydzi nie mogą na spokojnie grać żydów?

ocenił(a) film na 7
GalaQXus

Akurat podobny wiek bohaterów to mnie się akurat podobał - taka odmiana. Gdzie Merlin nie jest starcem i nauczycielem Artura ale może być jego towarzyszem, zaś do roli nauczyciela musi sam dojrzeć, w dodatku i tak ma na Artura duży wpływ, pozytywnie go zmieniając. Do Ginewry też przywykłam, chociaż wątpliwe, aby była czarna, chyba żeby mogła być wyzwoloną niewolnicą potomkinią mieszanego małżeństwa. Była córką kowala, więc teoretycznie mogła być z mieszanego małżeństwa wyzwoleńców z których jedno mogło być z południa - Arabii bądź Afryki. Ale to bardzo wszystko naciągane jest :)

ocenił(a) film na 9
GalaQXus

A ja uwielbiałam ten serial ze względu na humor. ^^

danishgirl

Piekna jestes.

ocenił(a) film na 8
NabuchodonozorX

A nasz rodzimy Zawisza Czarny, myślisz dlaczego nazywano go Czarnym^^... a tak na serio to może być część polityki Hollywoodu,
a po drugie, dlaczego Maur nie może być członkiem Okrągłego Stołu liczy się dzielność i odwaga a nie pochodzenie...

ocenił(a) film na 7
Ageha

Średniowiecze to nie były czasy kiedy rycerze w lśniących zbrojach ratowali księżniczki z wysokich wież. Więc nie mówmy tu o tym, że dzielność i odwaga były najważniejsze, bo jakoś dzielni chłopi nie zostawali rycerzami. Ponadto murzyni w ogóle nie byli znani w europie, a zwłaszcza na północy w Anglii, już nie wspominając o tym, że traktowano ich podrzędnie. Dlatego pochodzenie i status grały tu główną rolę i nigdy nie zgodzę się z tak denną i bezsensowną polityką.

PS: A dlaczego niby ma być jakiś parytet dla czarnoskórych? Dlaczego nie możemy zrobić rycerza z indianina, azjaty i araba? Taka sama poprawność historyczna by była jak z Murzynami!

ocenił(a) film na 8
NabuchodonozorX

To rycerze nie ratowali księżniczek i nie zabijali smoków... właśnie zniszczyłeś mi dzieciństwo i wygląda na to że okłamywałem się całe moje życie, co ja teraz zrobię...
W Średniowieczu nie znano Murzynów, no tak prawda nie było komputerów, telewizorów czy instagrama aby Europejczycy mogli podglądać jak żyją ludzie w innych zakątkach świata no tak tak to były straszne czasu...
Ty serio...

Rasizm jest stosunkowo nowoczesnym terminem, ludzie średniowiecza nie postrzegali odmienności rasowej, prędzej nazwali by murzyna diabłem od rodzaju koloru skóry. Opowieść o królu Arturze to legenda a legendy można przedstawiać w różny sposób, więc dlaczego Maur nie mógł zapuścić się na północ i zyskać szacunek Króla Artura. Nie widzieliśmy jeszcze filmu, nie wiemy jak będzie przedstawiana ta postać, a ty nie jesteś pierwszym któremu już nie podoba się murzyn w obsadzie, gdyby Artura grał murzyn to tak można mieć ewentualne zastrzeżenia że mało realne, ale czarny jeden z rycerzy jest prawdopodobny. Jakoś w filmie o Robin Hoodzie z Costnerem, Morgan Freeman grał Saraceńskiego przyjaciela głównego bohatera i wszystkim ta postać pasowała.

Obsadzenie Murzynem jednej z ról jest sposobem na urozmaicenie obsady, poszerzeniem grona odbiorców, nikt nie będzie się czepiał twórców że kręcą kolejny film dla "białasów" a sama poprawność polityczna w USA jest czymś opłacalnym.

PS: Chłop nie mógł być rycerzem bo go nie było na to stać, jednak czasy krucjat a potem tworzenie wojsk najemnych zmieniło tą tendencję.

Ageha

Nie wierzę, że TO jest na serio :D

ocenił(a) film na 7
Ageha

PS: Chłop nie mógł być rycerzem bo go nie było na to stać

Nie mógł być, bo by mu nie pozwolili, nawet jakby miał kasę na ekwipunek pierwszej klasy. :)

ludzie średniowiecza nie postrzegali odmienności rasowej,

Owszem. Dlatego, że po pierwsze nie było jeszcze tej ideologii rasowej, a po drugie mało było
u nich ludzi o innym kolorze skóry. Których pewnie postrzegaliby jak diabła, ale nie jak "osoby niższej rasy", bo tego jeszcze nie znano. Po co by mieli ich tak postrzegać, wystarczająco łatwo było wyżywać się na własnych, białych niewolnikach i poddanych :)

Ageha

Maur ma większą szansę zniszczyć imersję odbiorcy zaznajomionym z materiałem źródłowym i historią niż ubogacić film. Zwłaszcza że jego rola jest marginalna i jest po prostu by lobby nie biło piany.

Ktoś gdzieś uznał że mniejsze straty będą z poirytowanej części odbiorców znających realia niż przedstawicieli odmiany etnicznej której jeden z reprezentantów twierdził że gra o tron jest na faktach.

Co do ideologii to jej nie było i tutaj racja. Rzymianie mieli nawet czarnego cesarza i co lepsze był to dobry cesarz. Ale w legendzie Arturiańskiej nie ma na nich miejsca, to tak jak by zrobić film z białym Kalim i Meą bo rodzimi ekstremiści nie trawią czarnych.
Zaczyna mnie ta filmowa poprawność serio wkurzać, w 90 to się wszyscy śmiali że każdy wice w fimach amerykańskich jest czarny bądź że w horrorach padnie on pierwszy. Teraz proporcje zaś są odwrócone i taka rola gdzieś zawsze musi być. Co mija się z celem. Niech filmy wrócą do bycia rodzajem sztuki a nie ideologii. Zrobi to nam wszystkim dobrze.

NabuchodonozorX

Tylko problem jest taki, że historycy zgodnie twierdzą, że przed wiekiem XIII w Brytanii czarnych nie było byli za to Żydzi, Arabowie i nawet Słowianie. W czasach rzymskich niewolników w Brytanii prawie nie było a jak już to albo byli to Sasi, albo Piktowie. W czasach gdy Rzym wycofał się z Brytanii ziemie te stały się łupem Sasów a ci niewolników brali tylko z jeńców wojennych. Dopiero po tym jak po Normanach(którzy pobili Sasów) przyszli Plantageneci(Andegawenowie) Brytania otworzyła swe podwoje dla niewolników z reszty europy, aczkolwiek specyficzny klimat kulturowy przyczyniał się do do tego, że w Anglii było wyjątkowo mało niewolników w ogóle nawet w XV, XVI. XVII i XVIII wieku mimo, że w Londynie było jedno z największych targowisk niewolników w północnej Europie to i tak większość szła do kolonii lub do innych państw.

Savant1

Nic dodać nic ująć .....

ocenił(a) film na 8
Savant1

Żadni historycy zgodnie tego nie twierdzą. Co więcej, są dowody, które pozwalają przypuszczać, że średniowieczną (bądź raczej wczesnośredniowieczną) Anglię zamieszkiwali również Afrykańczycy, którzy parali się rzemiosłem wojennym.

kokonut

Ależ oczywiście, że żyli tam Afrykańczycy - Maurowie(których zaklasyfikowałem jako arabów za co przepraszam), którzy posiadali czarnych niewolników. Ich najemne załogi brały udział zarówno w wojnie Dwóch Róż jak i walczyły przeciwko Haraldowi III Srogiemu po śmierci Edwarda Wyznawcy. Czy istniała jakaś czarna nie niewolnicza społeczność przed XIII wiekiem? Nie ma na to bezpośrednich dowodów i we wszystkich artykułach naukowych czy pracach na ten temat jest to zaznaczone.

ocenił(a) film na 8
kokonut

Chciałem to samo powiedzieć, że we wczesnym średniowieczu prawdopodobnie można było spotkać czarnoskórych. Dotyczy to tej części Europy która została podbita przez Imperium rzymskie. Rzymianie mieli niewolników z całego świata choćby np z tego powodu można było trafić na ludzi czarnoskórych. Nie ma co się kłócić to tylko film, filmy z realiami historycznymi zawsze mają mało wspólnego, nawet te produkcje, które mienią się o mianu filmów historycznych. Takie życie, skoro w westernach są czarnoskórzy to czemu nie w średniowieczu? Myślę, że jakby w USA kręcili film o Polsce, to u nas też byliby czarnoskórzy.

ocenił(a) film na 7
NabuchodonozorX

Średniowiecze to czasy dość ponure, brutalne i krwawe, przynajmniej, w porównaniu do dzisiejszego życia w zamożnej Europie, jednak ku twojemu zaskoczeniu, czarnoskórzy ludzie byli tu świetnie znani. Może nie całkiem poprawnie kojarzeni (stąd problem z określeniem koloru skóry, nieco późniejszego, najpopularniejszego w literaturze Maura "Otella") ale znani.

erture

Na pewno w orbicie Morza Śródziemnego. Tam były najwyżej rozwinięte społeczności, najbardziej otwarte na nowinki i obeznane z różnymi nacjami i plemionami całego świata, którego to drogi krzyżowały się właśnie tam. Król Artur to w ogóle bajka, ale w starożytności, kiedy to żył pierwowzór tej postaci można by sobie od biedy wyobrazić czarnoskórego niewolnika w Brytanii, ale to przy sporym naciąganiu - rynek niewolników tak słynny i chłonny przez setki lat już dawno upadł. Twórcy zaś idą w typowy schemat medieval - fantasy, i kopiują realia późniejszych epok (zwykle XV w. powinno być XII w.), a tam już o murzyna trudniej.
Mamy średniowieczną ikonografię i tu na dwoje babka wróżyła - niektóre miniatury zaskakują trafnością w karykaturalnym przedstawianiu "etniczności" bohaterów, inne zaś pokazują Maurów vel Saracenów jak zwykłych Europejczyków. Ergo - niektórzy widzieli, ale to ułamek. A co do filmu - lepiej się zeń śmiać niż rozpaczać.

użytkownik usunięty
NabuchodonozorX

ahahhaha aaaahahah co za frajer xD nie moge

ocenił(a) film na 7
Ageha

Ha ha ha świetne :) Idris Elba na Zawiszę! Albo na Leszka. Nie dość, że Czarnego to jeszcze geja, Byłby hit.

Ageha

heheh no tak.. w okresie gdy Anglia kolonizuje sobie i czarni robią za niewolników i podludzi w ich oczach, tu nagle mowimy o rownosci.. po prostu chcą sobbie wybielić przeszłośc, jacy to oni nie są ok.. zalosne

Ageha

Ageha
"A nasz rodzimy Zawisza Czarny, myślisz dlaczego nazywano go Czarnym^^... "
pewnie miał czarne włosy... NIETYPOWE w Polsce w średniowieczu...
-----------------

łacińskie "niger, nigra, nigrum" = "czarny, czarna, czarne"
łacińskie "Niger" = "Murzyn"

ewnetualnie miał jeszcze czarną zbroję płytową
jak opisał Symon Kobyliński wswojej książce
żelazo + kopyto końskie + ciepło = smród + powłoka antykorozyjna

a po drugie, dlaczego Maur nie może być członkiem Okrągłego Stołu liczy się dzielność i odwaga a nie pochodzenie...
-----------------------------------
bo na przełomie V i VI wieku naszej ery mieszkańcy rzymskiej prowincji Mauretania
NIE podróżowali zbytnio...

a poza tym "rycerz" Okrągłego Stołu - to był raczej "centurion"...

NabuchodonozorX

też mnie rażą murzyni rycerze ; /
a tak przy okazji powiem , że cieszę się na angaż Astrid

ocenił(a) film na 5
guga_buzka

Gdybyście przeczytali trylogię arturiańską Cornwella, to by ten Murzyn - chodzi o postać Sagramora- już Was tak nie dziwił.

ginnungagap

Muszę napisać, świetna trylogia!

NatyCat

Napisz, napisz! Będzie świetna! Już się cieszę. Po)

ocenił(a) film na 6
NabuchodonozorX

Niestety. Popieram politykę afirmatywną, ale zgadzam się, że to przegięcie. Mogę sobie wyobrazić, że gdyby za powiedzmy 10 lat Amerykanie postanowili nakręcić film o bitwie pod Wiedniem, to wśród husarii będzi tak ze 20 % czarnych i z 5% żółtych. Niby to niewielki problem, ale jestm przekonany że podobne fałszowanie historii odkłada się jak osad i po wielu latach ludzie czerpiący wiedzę głownie z filmów będą przekonani, że mieliśmy u siebie czarną diasporę.

Woooo

Patrząc na zdjęcia z planu to całkiem sporo Chińczyków / Mongołów i Arabów oprócz Saracenów siedziało przy tym okrągłym stole.

użytkownik usunięty
Woooo

ale nikt nie żąda aby w chińskich superprodukcjach byli aktorzy rasy białej lub czarnej, to chyba oczywiste, nikt nie robi im zarzutów, USA oszalało na punkcie rasizmu, legendy arturiańskie to kultura Europy a nie Afryki, czarnoskórego zakatrupiono by na miejscu jakby jakims cudem dotarł do Wysp Brytyjskich w V w. n.e., to nie jest rasizm i zakłamywanie hisotrii gdyby Artura grał czarnoskóry aktor ?

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 6
NabuchodonozorX

W klasycznej wersji mitu o Królu Arturze jednym z rycerzy Okrągłego Stołu jest Saracen (mimo, że w czasach, w których żył historyczny odpowiednik Artura nawet się jeszcze Mahomet nie urodził). Saraceni biali, jak wiadomo, nie byli. Cały ten mit - pisany w ŚREDNIOWIECZU - nie był zbyt realistyczny, ani trzymający się historii. Był sobie raz na zawsze król T.H. White'a, czyli chyba najważniejszy retelling mitu też nie trzyma się faktów historycznych (całkowicie celowo) i są tam rycerze pijący brandy i noszący okulary.
Nie rozumiem czepiania się więc czarnego rycerza. To byłby precedens, ale zupełnie możliwy nawet w prawdziwym średniowieczu, a już na pewno u Celtów, którzy mieli nawet pełne równouprawnienie.

ocenił(a) film na 6
Madej90

Da się chyba odróżnić Saracena o brązowej skórze od Afrykańczyka o czarnej? I to o cechach plemion z Afryki Zachodniej? Słowo Saracen nie ma żadnego związku z Mahometem i pochodzi z greki. Rozumiem, że czarny Heimdal w Thorze też Ci nie przeszkadza? W sumie jego boski ojciec mógł dotrzeć również do tego zakątka Afryki, kto mu zabroni? Dla mnie problemem jest siła mieląca amerykańskiej popkultury, która każe obsadzać Johna Wayne w roli Czyngis Chana a z nordyckich bogów robić murzynów. Najpiękniejsza w mitach świata jest ich specyfika lokalna przekładająca się na uniwersalne przesłanie. Jaki jest sens robić z niej bezkształtną breję pozbawiną narodowości? Nie posądź mnie o rasizm, tak samo miałbym kłopot z białymi w Ramajanie. Przeraża mnie tylko, że jedynym źródłem wiedzy o mitologii może być twór bezsmakowy, sztuczny i uniwersalny jak cheesburger z MCDonalda.

ocenił(a) film na 6
Woooo

Akurat z Heimdalem jest ta sprawa, że w Thorze to nie jest nordycki bóg, tylko obcy z innej planety. Nie ma żadnego powodu, dla którego nie mógłby być czarny.
Filmy takie jak "Knigths of the Roundtable", czy "Thor" właśnie nie mają ambicji do bycia filmami realistycznymi. Są tylko filmami rozrywkowymi i naprawdę nie wiem, kto chciałby uczyć się z nich historii, albo czerpać wiedzę o mitologii - od takich rzeczy są książki, także fabularne.

ocenił(a) film na 3
Madej90

Jaką klasyczną wersję mitu o królu Arturze masz na myśli? Bo jest ich kilka, a w tych które czytałam nie natknęłam się na żadnego Saracena... Czy ów Saracen miał jakieś imię?

ocenił(a) film na 6
Scaramuccia

Miał - Palomides. A wymyślił go Thomas Malory do Le Morte D'Arthur, czyli najpełniejszej i najważniejszej wersji mitu.

ocenił(a) film na 3
Madej90

dzięki, tej jeszcze nie czytałam ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones