Zupełnie nie rozumiem pomysłu reżysera na nagość, bo to ani erotyczne ani romantyczne. Zwłaszcza w kontakcie z dzieckiem. Nie było też wspomniane czy jego córka też goła lata po świecie... no ale może jako doskonalsza wersja zachowuje chociaż bieliznę ;-))
Ogólnie film może być, aczkolwiek np. córka rozmawiająca sama ze sobą to dla mnie przesada... Film zbyt wydziwiony, co odejmuje mu powagi i utrudnia wzruszenie, jak przystało na dobry dramat...
Pomysł z tym, że ubranie zostaje,a on przenosi się w czasie nagi-było zamysłem autorki książki na podstawie której powstał film.
Hmmm... trochę racji jest. Ciekaw jestem czy gdyby nałożono ubrania i wycofano parę elementów film byłby bardziej dramatyczny i wzruszający, pewnie tak. Postaram się dostać gdzieś książkę. 8/10 Bardzo mi się podobało, trochę inny niż efekt motyla.
Ma to swój powód: jako anomalia genetyczna wpływa na ciało, a nie to, co jest na ciele. Jego córka też przenosi się nago - dla tego uczy ją otwierania zamków.
Ja również myśle, że ten brak ubrania był przesadzony. Cała historia jest naprawdę niezła i wzruszyłam się nawet pod sam koniec ale racją jest, że cały zarys byłby lepszy bez tych niepotrzebnych aż nazbyt nierealnych wymysłów
''niepotrzebnych aż nazbyt nierealnych wymysłów''
Nazywasz nazbyt nierealnym fakt, ze typ przenosi sie w czasie bez ubran?
To tak jakbym powiedzial, ze to nielogiczne, ze Harry Potter lata na miotle.
To nie jest Zmierzch żebyś mogła sobie pooglądać romantyczny film wyobrażając sobie że to ty właśnie bierzesz ślub w altance oświetlonej lampkami choinkowymi pod pięknymi gwiazdami. Może po prostu autor filmu wolał zachować logikę a nie romantyzm, nie przyszło ci to do głowy? Skąd w ogóle pomysł, że anomalia genetyczna powodująca podróże w czasie wpływa też na ubrania i to po to, żeby film wyglądał ładniej?
a skad w ogole pomysl ze anomalia genetyczna powoduje podroze w czasie? anomalia genetyczna to moze powodowac wyrastanie trzeciej nogi, a nie podroze w czasie - wlasnie to jest chyba najwiekszy blad, z ktorego wynika cala masa problemow, mogli wymyslec cos lepszego...
a np taka kupa jest czescią ciala? co ty na to zeby film byl jeszcze bardziej realistyczny i koles by zostawial po sobie sterte ubran i stolec
Enjoy, zdajesz sobie sprawę, że film to fikcja i że to nie wydarzyło się naprawdę?
chodzilo mi o to ze to pomysl nie dosc ze malo logiczny to i beznadziejny, im dluzej sie nad tym zastanawiam tym bardziej sie utwierdzam w przekonaniu ze ten film w ogole nie powinien powstac na tak lipnej bazie
Czyli może nie jest dla ciebie, takie pomysły (szczególnie w filmach fantastycznych czy sci-fi) niektórych kręcą a dla niektórych są aż zbyt naciągane. Pozdrawiam : ).
widze ze nie rozumiesz o czym pisze, lubie filmy sci-fi, ale nawet filmy o fantastyce musza tworzyc spojna, logiczna, sensowna calosc, bo tylko wtedy daja poczucie wiarygodnosci
A ten jej nie ma? Gen tego kolesia był tak zmodyfikowany, że przenosił jego ciało w czasie, co w tym nielogicznego i niespójnego? Czasami zmodyfikowane geny w zmyślonych historiach dają bohaterom supermoce, czemu cię to tak boli?
widze ze nie rozumiesz o czym pisze, nie chodzi o to, tylko o to ze "wlasnie to jest chyba najwiekszy blad, Z KTOREGO WYNIKA CALA MASA PROBLEMOW (a konkretniej niejasnosci, niespojnosci, niedopowiedzen i naciągnięć), mogli wymyslec cos lepszego..."
inaczej mowiac pomysl na pierwszy rzut oka wydaje sie fajny i oryginalny, ale na drugi juz nie, bo nie da sie zrobic na takim pomysle dobrego filmu - nie chodzi o wiarygodnosc przemieszczania w czasie spowodowana genami, tylko o konsekwencje jakie z takiego genowego przemieszczania wynikaja
skoro podroze w czasie sa niemozliwe, to chyba nie ma wiekszego znaczenia, co je powoduje. nawet gdyby ten powod byl bardzo absurdalny.
a tak - rzeczywiscie napisalem ze ten pomysl z genami jest kiepski i nadal tak uwazam, ale powiedzmy ze nawet gdyby sie wydawal na pierwszy rzut oka fajny to taki nie jest, ale jak wyzej napisalem nie to jest najwazniejsze
A czytałeś książkę, na podstawie której został ten film zrealizowany? Autorka to Audrey Niffenegger. Film zrealizowany bardzo wiernie. czekałam na niego z niecierpliwością i się nie zawiodłam.
no wlasnie chetnie bym zobaczyl jak to mala dziewczynka lata po miescie nago, kradnie ubranie (innym dzieciom? doroslym?) i ucieka przed wnerwionymi ludzmi
film jest niby ok, ale ten caly koncept jest mocno niedopracowany i jeszcze mocniej naciagany
i moze przy okazji ktos mi powie jakim cudem gosc mial prace (w tej bibliotece), ja bym go raczej szybko wylal jakby tak sobie znikal, zreszta po co mu byla ta praca? i dlaczego jak ona przychodzi na poczatku do tej biblioteki to on jej nie zna?
a tak, to byl poczatek filmu, jeszcze nie wiedzialem o co chodzi i mi gdzies umknelo ze on wtedy byl mlody i jeszcze jej nie znal, bo zaczal ja nawiedzac na łące dopiero jak byl starszy
Hm.. Gdyby nie przemieszczał się w czasie nagi, to może musieliby wymyślić inne zakończenie.. Bo z tego co zrozumiałam po części dlatego właśnie umarł, tak? Ponieważ siedział na wózku z powodu tego, że noga mu odmarzła kiedy się gdzieś przemieścił w zimie. Gdyby mu ta noga nie odmarzła, nie siedziałby na wózku i łatwiej mógłby unikać niebezpieczeństw podczas przemieszczania się. Może za bardzo kombinuję, ale to pierwsze co mi przyszło do głowy kiedy w szpitalu Claire powiedziała, że Henry nie może siedzieć na wózku bo musi się jakoś przemieszczać..
Tak czy siak, obejrzałam film jakąś godzinę temu i uważam, że miał w sobie magię i przede wszystkim nie był oklepany :) Oczywiście można by godzinami siedzieć i wyliczać jakieś nieprawidłowości lub nielogiczne, niespójne wydarzenia, ale po co.. ;-)
Może nieco zawyżona, ale nadal 9/10.
Umarł nie dlatego, że noga mu odmarzła, ale dlatego, że gdy pojawił się w tym lesie został postrzelony przez faceta, który z tego co pamiętam chciał ustrzelić zwierzę :)
Ogólnie mi się wydaje, że wszystkie filmy które poruszają kwestię podróży w czasie po dłuższym zastanowieniu i analizowaniu tracą sens, ale tak jak wspomniała zawrrrotka, po co specjalnie nad tym ślęczeć ;) Mnie się film bardzo podobał a pod koniec nawet się łezka w oku zakręciła. 9/10
Ale zostal postrzelony wlasnie dlatego ze nie mogl chodzic i siedzial tam nagusi pod drzewem :)
A ludzie zawsze będą się doszukiwać jakichś problemów zamiast dać się porwać historii i normalnie obejrzeć film nie raz wyłączenie zmysłów estetyki i logiki (w stylu a dlaczego? a jak to? przecież tak się nie da!) naprawdę pozwala się lepiej wczuć jeśli to nie pomaga zbudujcie sobie własny nastrój w pokoju pozdrawiam
nie rozumiem przesłania tego filmu, miłość może być tak samo piękna czyt. trudna bez teleportacji, widzę w tym tylko i wyłącznie zamierzenie stworzenia udziwnionego filmu o miłości, brak głębi, takie moje odczucie...
a mnie się spodobał właśnie za tą inność, za dużo filmów jest na jedno kopyto.zróżnicowanie jest potrzebne :)
zgadzam się z lenk. film moim zdaniem jest oparty tylko na jednym pomyśle: teleportacja. nie ma tu zawiłości, podkręcenia atmosfery. zdaję sobie sprawę, że to nie film akcji:) po prostu w pisanie scenariusza (vel. książki) można było włożyć więcej wysiłku. LUB skupić się na emocjach, analizie psychologicznej dwojga zakochanych ludzi, jedynie ubarwiając ją wątkiem teleportacji.
tymczasem zabrakło i jednego, i drugiego. film niestety płytki jeśli chodzi o analizę postaci, nudny ze względu na fabułę.
można obejrzeć, owszem, do poduszki. będzie się lekko spało, bo większych wrażeń "Zaklęci w czasie" nie wywołują. :)
purytanizm niektorych ludzi jest porazajacy! w terminatorze tez przenosili sie nago i jakos nikt sie nie oburzal :]
Jakby nie był nagi to fabuła by się sypnęła, ale nagi facet na łące i mała dziewczynka nie wypada dobrze
odpowiedź jest banalna, bo ta choroba nie miała być niczym zajebistym tylko właśnie problemem, nigdy nie wiedział w którym miejscu wyląduje dlatego przygotowywał ciuchy, a może autorka książki chciała, aby jak znajdziesz jakiegoś schodzonego trampka myślał, że po to właśnie jest, że czeka na swojego właściciela:) może znajdowała jakieś ciuchy w nie wyjaśnionych sytuacjach i dorobiła sobie fabułę o przenoszącym.się w czasie kolesiu:)
Tak,tak wszyscy wiecie lepiej niż autor. W czasie przenosi się jego ciało, nie rzeczy to po pierwsze. A po drugie byłoby zbyt łatwo gdyby przenosił się z ubraniami. Nie psuje to w żaden sposób filmu,wręcz przeciwnie....widać jak ukochana na niego czeka,jak o nim myśli zostawiając mu ubrania...